small normal large

 

  • Rafał Rypina
  • Radny Rady Miejskiej
    w Kętrzynie
Wolność słowa po kętrzyńsku - odsłona druga.
Wpisany przez Administrator   
poniedziałek, 11 czerwca 2018 04:52

 

Konstruktywna krytyka działalności władz miasta Kętrzyn, znów wywołała reakcję. Tym razem Burmistrz Hećman w publicznie odczytanym przez przewodniczącego Rady Miejskiej piśmie, sformułował swoje oczekiwania w zakresie wyjaśnienia znaczenia słów, których użyłem w komentarzu do artykułu prezentowanego za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook. Burmistrz Hećman doszukując się innego znaczenia słów które nie budzą wątpliwości interpretacyjnych, w moim odczuciu usiłuje wykreować narrację pasującą do własnej nadinterpretacji faktów. Z kolei samo stawianie znaku równości pomiędzy krytyką polityki Burmistrza Hećmana a insynuowanym naruszeniem jego dobrego imienia, odbieram jako zabieg erystyczny, służący kneblowaniu głosów krytyki w dyskursie publicznym. Dziwnym trafem analogiczny i równie bezpodstawny zarzut przytoczono już wcześniej, w jednym z komentarzy zamieszczonych na wymienionym portalu. Odnoszę więc wrażenie, że pisane w agresywnym i napastliwym tonie komentarze, mogły mieć znamiona działania intencjonalnego, żeby nie powiedzieć - prowokacji. Tymczasem, jak domniemuję wbrew intencjom autorów formułowanych uwag, moje słowa krytyki ograniczyły się jedynie do oceny zaistniałych faktów i postawienia uzasadnionych pytań.

 

Lektura pisma wystosowanego przez Burmistrza Hećmana, skłania mnie również do zadania pytania, czy Pan Hećman odróżnia pytanie od zarzutu? Otóż gdybym znał odpowiedzi na pytania które zadałem w komentarzu, a same odpowiedzi uprawniałyby do formułowania zarzutów, to pragnę zapewnić Pana Burmistrza, że mając na względzie dobrze rozumiany interes społeczny, stosowne zarzuty bym naturalnie sformułował. Czy podważałem kompetencje Burmistrza Hećmana i współpracowników realizujących projekt przekazania przez PKP budynku dworca na rzecz Miasta Kętrzyn jak insynuuje Burmistrz? Absolutnie nie. Wielokrotnie krytykowałem i nadal będę krytykował kompetencje osób odpowiedzialnych za infrastrukturalne buble, czy transport zbiorowy wskazując osobę Burmistrza Hećmana jako politycznego patrona niekompetentnych kadr, natomiast w odniesieniu do samego dworca - konsekwentnie kwestionuję celowość wyręczania PKP z obowiązku utrzymywania i remontowania obiektu związanego z działalnością spółek kolejowych. Nie rozumiem takiego działania i dlatego pytam. Osobiście odbieram je jako dziwne, skrajnie nieuzasadnione i właśnie będące przejawem niegospodarności z punktu widzenia interesu miasta, ale może działanie Burmistrza Hećmana było motywowane jakimiś szczególnymi względami, o których nie wiem? Jako radny Rady Miejskiej chciałbym jednak dysponować taką wiedzą, bo ciągle jakoś nie znajduję na to racjonalnego wytłumaczenia. Gdybym przykładowo od sąsiada-taksówkarza przejął samochód, który następnie za własne pieniądze bym wyremontował aby sąsiad mógł dalej prowadzić swoją działalność, to argumentując taką decyzję poprawą wizerunku parkingu na którym sąsiad stawia auto - naraziłbym się jedynie na śmieszność. Ale jeśli w grę wchodzą dużo większe - w dodatku publiczne pieniądze, to kabaretowy nastrój mnie opuszcza.

 

Co ciekawe, jedna z osób komentujących na portalu Facebook moje stanowisko w tej sprawie, sugerowała nawet złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa finansowego, tym samym również insynuując, iż stawiam zarzut popełnienia takiego przestępstwa. Czy ta sugestia miała sprzyjać narracji budowanej przez Burmistrza Hećmana? Czy może to tylko kolejny niesamowity zbieg okoliczności? I znów tylko pytam. Niestety w Polsce szczodrość samorządów nie jest traktowana jako przestępstwo, dlatego mogą one bezkarnie budować zamki na piasku, przedszkola na bagnach, place zabaw za 5 mln złotych, bazary które "nie wyszły najlepiej", ale radni opozycyjni ciągle mają jeszcze prawo stawiać niewygodne pytania, zgodnie z oczekiwaniami swoich wyborców. Skąd moja obawa, że do czasu zmiany władzy nie poznamy odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania? Chociażby z faktu, że do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi na pismo, które blisko rok temu wystosowałem do Burmistrza Hećmana. Pytanie zadałem w związku ze stanowiskiem Burmistrza Miasta Kętrzyn przedstawionym publicznie na konferencji prasowej w dniu 7 sierpnia 2017 roku. Burmistrz zarzucił mi wówczas w sposób bezpodstawny rozpowszechnianie nieprawdy, co w mojej ocenie miało deprecjonować moją osobę w oczach osób przybyłych na konferencję. Przypominam więc Panu Burmistrzowi, że ja również jestem osobą publiczną, sprawującą swój mandat z wyboru bezpośredniego.

 

 

Pismo Burmistrza do przewodniczącego Rady Miasta odczytane publicznie w dniu 24 maja 2018 roku.


 

 

 

 

 

Pismo, które skierowałem do Burmistrza Hećmana w roku ubiegłym, w związku z insynuacjami dotyczącymi mojej osoby.

 

 

 

 

 

 

 

Link do tekstu na portalu społecznościowym "Facebook".

www.fb.com/rypina.rafal/posts/1720547421370653

 

 

Komentarze  

 
#1 obiektywniesłabe te kompetencje 2018-06-11 12:42
Burmistrzowi chyba się nudzi, a to pismo do przewodnicząceg o przypomina mi nekrolog. :D Może warto w urzędzie miasta przeprowadzić jakieś szkolenie dla osób składających pisma z zakresu rozmieszczenia nagłówków. :-)
Zacytuj
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież